Prezentujemy analizę pt. „Rosja świadomie zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu świata,
wywołując tym samym kolejne kryzysy”, której autorką jest Monika Piątkowska.
W Polsce nie zabraknie chleba, ale musimy mieć świadomość, że będzie on droższy. Dziś widzimy, że obok bezpieczeństwa militarnego i energetycznego absolutnie kluczowe jest bezpieczeństwo żywnościowe. Polska jako jeden z czołowych producentów żywności nie jest na dziś zagrożona, ale dla Afryki i Bliskiego Wschodu – importerów zboża najbliższe miesiące będą trudne ze względu na jego niedobory. Rosja świadomie zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu świata, chcąc tym samym wywołać kolejne kryzysy. Niszczy w Ukrainie elewatory ze zbożem, sprzęt rolniczy i infrastrukturę. W połowie marca z portu w Berdiańsku nad Morzem Azowskim zniknęło pięć ukraińskich statków ze zbożem. Szef władz obwodu zaporoskiego Ołeksandr Staruch poinformował, że według świadków ukradli je Rosjanie.
Dziś należałoby skupić się na konkretnych działaniach. Konieczna jest pełna analiza rezerw strategicznych zbóż/żywności i dostosowaniu ich do realiów zaistniałej sytuacji. Istotna jest pełna koordynacja i wymiana informacji na poziomie krajowym (ministerstwo rolnictwa i organizacje branżowe) oraz UE w zakresie obrotu zbożem zarówno na cele spożywcze jak i paszowe oraz dostępności szeroko rozumianych produktów rolno- spożywczych.
Bruksela uruchomiła rezerwę kryzysowa w wysokości 500 mln euro z czego Polska otrzyma ok. 45 mln euro plus środki krajowe, które mogą być uruchomione do wysokości 200% otrzymanej kwoty z rezerwy. W obecnych uwarunkowaniach kluczowy będzie system dystrybucji tych środków do polskich farmerów, kryteria przyznania i ocena wpływu na poprawę bezpieczeństwa żywnościowego kraju.