Rząd zapowiadał, że środki z KPO otrzymamy już w tym roku. Wiemy już, że to się nie zdarzy, ponieważ rząd PiS nie wywiązuje się z umowy, którą zawarł z KE. Kością niezgody są przepisy ustawy kagańcowej, które wciąż obowiązują. Jeden z funduszy miał wspierać firmy, które produkują np. niskoemisyjne autobusy. Ten fundusz nie może ruszyć, bo rząd upiera się, by BGK nim gospodarował.