Te półtora miliona ludzi, to grupa bardzo zróżnicowana. Obecność ukraińskich uchodźców w Polsce nam spowszedniała. Przywykliśmy do tego, że w przychodni, na stronach banków mamy informacje po polsku, angielsku, po ukraińsku, i że naszym sąsiadem czy kolegą z pracy był, a może niedługo będzie Ukrainiec.