Ukraina
RMF FM: Rosja się stacza, zarówno technologicznie, jak i ekonomicznie
Rosjanie chcą zmobilizować dużo osób. Problem nie jest jednak w ilości, tylko w zdolności do wytrenowania tych ludzi i wysłania ich na front w jakimkolwiek innym formacie, niż mięso armatnie.
Onet: To jest strategia, która ma przykryć rosyjskie porażki na froncie
W ciągu najbliższych dni odbędą się pseudo referenda na obszarach okupowanych przez Rosję, te referenda obejmą nie tylko obszary okupowane, ale wykraczają także poza nie, wynik jest znany z góry. Te referenda uznają, że te obszary stają się częścią Rosji.
TVN24: Tak jest
W środę rano Putin ogłosił w Rosji częściową mobilizację. Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu oświadczył, że częściowa mobilizacja ma dotyczyć osób z doświadczeniem wojskowym. Według niego chodzi o 300 tysięcy osób. Putin ewidentnie eskaluje i to jest efekt niepowodzeń na froncie. Częściowa mobilizacja to jest PR-owskie zagranie, żeby uspokoić ludzi w Rosji, bo wiadomo, że Rosjanie nie chcą mobilizacji i nie chcą, żeby poborowi szli na wojnie.
Rzeczpospolita: Ukraina wygra wojnę, jeśli odzyska Krym
Reintegracja Półwyspu Krymskiego z Ukrainą będzie prawdziwą miarą prymatu zasad cywilizowanego świata nad rosyjskim barbarzyństwem. Ukraińcy słusznie przypominają, że rosyjska agresja nie rozpoczęła się 24 lutego 2022 r., ale osiem lat wcześniej – bezpośrednio po sukcesie proeuropejskiej Rewolucji Godności, która doprowadziła do obalenia Wiktora Janukowycza. Ziemie okupowane przez Rosję stanowiły w czerwcu 2022 r. ok. 20 proc. terytorium Ukrainy – po niedawnej skutecznej kontrofensywie ukraińskiej w obwodzie charkowskim jest to teraz nieco mniej.
Super Express: Express Biedrzyckiej
Mobilizacja wśród rezerwistów rosyjskich: upada narracja Kremla, która dotychczas obowiązywała, że to jest specjalna operacja wojskowa. Dzisiaj Putin chcąc ratować swoją twarz wśród establishmentu politycznego RU i społeczeństwa musi sięgać po następny krok.
TOK FM: Zbrodnie w Iziumie. Celem jest eksterminacja ludności
Odkrycie masowych grobów w Iziumie pokazuje tragizm społeczeństwa ukraińskiego i barbarzyństwo armii rosyjskiej. To nie pojedynczy czyn żołnierza, który miałby zaburzenia emocjonalne, a świadome działania, które nazwać trzeba eksterminacją społeczeństwa.
Super Express: Express Biedrzyckiej
Im więcej ataków na ludność cywilną, tym bardziej Rosja pokazuje swoją słabość na froncie militarnym. Putin, jego reżim i armia nie są w stanie osiągnąć swoich celów militarnych. Co więcej, armia ukraińska przeszła do kontrofensywy w Chersoniu i na Krymie.
W Dzień Niepodległości Ukrainy. Pół roku rosyjskiej inwazji
Gdyby Ukraina nie broniła swojej niepodległości- Rosja dzisiaj groziłaby agresją wojskową Polsce. Gdyby Ukraina nie broniła swojej niepodległości- Putin by triumfował, a Zachód najpewniej rozmawiałby z nim, jak załagodzić „problem” wokół Europy Środkowej. Ale Ukraina broni swojej niepodległości. Dzięki temu Rosja nie ma sił, aby zaatakować Polskę. Nie ma sił, by militarnie konfrontować się z NATO. Ukraina broniąc siebie już zrobiła bardzo dużo dla ochrony bezpieczeństwa naszego i całej Europy.
Super Express: Express Biedrzyckiej
Rosja przywiązuje ogromną wagę do symboli. Trzeba liczyć się z aktami o charakterze terrorystycznym, które będą ubrane w narrację, że to ten niestabilny rząd nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa. Decyzja władz obwodów, miast, decyzja prezydenta, aby nie obchodzić tego święta niepodległości w sposób masowy, huczny jest alternatywą do tego, co może się stać. Ukraińcy liczą się z tym.
RMF FM: Rosjanie demolują Ukrainę we wszystkich możliwych wymiarach
Rosjanie chcą energii z zaporoskiej elektrowni, która jest największą elektrownią w Europie i zaopatruje około 20 proc. elektryczności w Ukrainie, chcą tę elektryczność przekierować na okupowane tereny w tym Krym i pozbawić tej elektryczności Ukrainę.